Mijają 2 lata od uchwalenia w 2016 r. II ustawy represyjnej i wdrożenia jej postanowień w praktyce. Ustawodawca przewidział co prawda możliwość ewaluacji skutków tej ustawy (jako tzw. „efektów”, patrz: Uzasadnienie do projektu ustawy), ale dopiero po 2019 r. i jedynie w cynicznym kontekście „kwoty zmniejszenia wydatków budżetu państwa”, oraz „kosztów poniesionych przez organ emerytalny”! Przewidziane przez PiS skutki w postaci „zmniejszenia wydatków budżetu państwa” itp. „oszczędności” prokurowanych ustawami represyjnymi, nie są jedyne w sprawie prześladowań emerytów i rencistów mundurowych. Dla PiS nie najważniejsze, na co stara się zwrócić uwagę niniejsze opracowanie.
Ustawa z 16.12.2016 r. w swej istocie jest zaostrzonym i rozszerzonym powtórzeniem ustawy o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym /.../ z dnia 23 stycznia 2009 roku (Dz. U.09.24.145), zwanej dalej: I ustawą represyjną. Cel obu ustaw – zwłaszcza w preambule tej pierwszej – był ewidentnie polityczny, rozliczeniowy. Ekstrema dawnej opozycji:
„z odwagą hien cmentarnych” – jak to określił historyk, czołowy działacz opozycyjny prof. Karol Modzelewski – zaczęła dążyć do rozliczeniowego odwetu. Jednym z jego narzędzi wykonawczych są właśnie ustawy represyjne posługujące się szerokim przedziałem lat 1944-1990, jako jednolitym okresem rzekomego „utrwalania nieludzkiego systemu władzy”. - fragment Raportu.
link do pobrania pełnej wersji Raportu:
https://www.slupsk.seirp.pl/ckfinder_pliki/files/Raport%20PW1.doc