Przestudiowałem projekt nowej ustawy. Oto wnioski:
1) ustawa uderza głownie w osoby, które pełniły służbę wyłącznie w organach
bezpieczeństwa państwa w latach 1944-1990. oraz osoby otrzymujące renty po tych osobach.
Są to osoby dziś w wieku nie pozwalającym na uzyskiwanie dodatkowych
dochodów z pracy.
Za kilka lat pozostaną przy życiu nieliczni. I dlatego należy podnosić, że
nie jest to tylko zemsta, a zwykła podłość ze strony ustawodawcy (PiS);
2) czynną służbę wojskową określa art.59 ustawy z 1967 r. o powszechnym
obowiązku obrony...(Dz.U. z 2015 r. poz.827).
W myśl tego artykułu czynną służbą wojskową jest m.in. zasadnicza służba
woskowa i wojskowe przeszkolenie ( na przykład SOR). I te rodzaje służb ustawodawca dołącza do osób wym. wyżej, chociaż powołania nie następowały z ich inicjatywy.
Trudno znaleźć sensowne uzasadnienie do tego typu działań;
3) w tym kontekście obniżenie emerytur pozostałym funkcjonariuszom to działanie pozorne ( obniżka będzie kwotowo niewielka - nie wpływająca na budżet domowy) mające zakamuflować faktyczny cel ustawy: zemstę na byłych funkcjonariuszach, którzy pełnili służbę wyłącznie w organach bezp. państwa w latach 1944-1990.
Myślę, że odwołania do sądu pracy (wzory) powinni przygotować dobrzy
prawnicy.
Jest jeszcze sporo czasu na rozstrzygnięcie sposobu finansowania tychże
prawników.
B.R.